Bez chwili wytchnienia

W przeddzień Gali Sportu Samochodowego, na której zostali uhonorowani tytułem mistrzów Polski w rajdach terenowych, zawodnicy NAC Racing udanie rywalizowali na trasie rajdu Barbórka Legend. Niebawem czekają ich kolejne trudne wyzwania ? już za 17 dni rozpoczną walkę w maratonie Africa Race, a za 48 dni po raz trzeci wystąpią w prestiżowym Historycznym Rajdzie Monte Carlo.
W rajdzie Barbórka Legend Paweł Molgo i Janusz Jandrowicz wystartowali Fiatem 125p, co po wyczerpującym sezonie rajdów terenowych było dla nich miłą odmianą. Trasa zawodów wytyczona w całości na terenie Warszawy momentami przywoływała jednak wspomnienia z terenu ? auta walczyły nie tylko na mokrym asfalcie, ale również na szutrze, betonowych płytach i w błocie. Nie zabrakło stresujących ?niespodzianek?, takich jak nadjeżdżające z naprzeciwka auto rywali, które zbyt wcześnie zostało wypuszczone na trasę ułożoną w formie pętli na oesie Bemowo. Gwoździem programu był pokazowy przejazd ?legend? po trasie Kryterium Asów na ulicy Karowej.
– Prognozy meteorologiczne, w których zapowiadano przymrozki i brak opadów, nie sprawdziły się, dlatego dobrym wyborem okazały się opony typu ?semislick?, które całkiem dobrze radziły sobie z panującymi warunkami na trasie ? mówi Paweł Molgo. ? Ostatecznie w zawodach zajęliśmy 10. miejsce w ?generalce?. Trochę szkoda, że wbrew ustaleniom organizator dopuścił do startu auta czteronapędowe, z którymi trudno było nam nawiązać walkę. Trzy z nich uplasowały się w czołowej dziesiątce. Ale nie mamy do nikogo pretensji. Znakomicie się bawiliśmy i gruntownie przetestowaliśmy auto przed występem Monte Carlo, do którego czujemy się już odpowiednio przygotowani.
Po sobotnich emocjach w niedzielę zawodnicy NAC Racing gościli na Gali Sportu Samochodowego, gdzie uhonorowani zostali pucharami za zdobycie tytułu mistrzów Polski wywalczonego w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych. Ich Toyota parkowała obok Forda Kajetana Kajetanowicza (zwycięzcy Barbórki 2014) tuż przed wejściem do hotelu Sofitel Victoria, gdzie odbywały się uroczystości. – Miałem okazję być zaproszony na galę w roku 2011, podczas której nagradzano mnie za zwycięstwo w grupie T2 RMPST ? opowiada Paweł Molgo. ? Muszę przyznać, że 3 lata później zorganizowano ją sprawniej i z większą pompą. Ale niestety nie wszystko było idealne. Uważam, że zawodnicy rywalizujący w RMPST zostali przez organizatorów potraktowani po macoszemu. Zamiast filmu podsumowującego nasze całoroczne zmagania pokazany został materiał promocyjny rajdu Baja Poland, w którym głównymi bohaterami byli Krzysztof Hołowczyc, Adam Małysz, Martin Kaczmarski i… Nasser Al-Attiyah. To świetni kierowcy, nie mam im nic do zarzucenia, bardzo ich cenię, ale to nie oni walczyli przez cały sezon w RMPST! A gdzie Chevrolety Komornickiego i Stańco, BMW Łukaszewskiego, nasza Toyota czy Mitsubishi Szwagrzyka? Wszyscy poczuliśmy niesmak i ogromne rozczarowanie…
Zawodnicy NAC Racing myślami są już jednak w Afryce, gdzie 28 grudnia rozpoczną zmagania w słynnym Africa Race. Do wyjazdu samochodów z Warszawy został tylko tydzień, co oznacza, że czas już kończyć pakowanie. ? Robimy dosłownie ostatnie zakupy, starając się przewidzieć, co też jeszcze może nam się przydać w czasie dwutygodniowego biwakowania na pustyni ? mówi Paweł Molgo. ? Wszystkie auta są gotowe do wyjazdu. Nasze wozy wsparcia, czyli Unimoga, MAN-a oraz Iveco wyposażaliśmy w komplety nowego ogumienia. Dla Toyoty Land Cruiser zakupiliśmy 20 sztuk opon zapasowych. Zadbaliśmy również o pozostałe auta zespołu ? Toyota Hilux odjechała na gruntowny przegląd techniczny do serwisu Overdrive w Belgii, natomiast Nissan Navara znalazł nowego właściciela ? jest nim Piotr Cierzniewski, z którym w przyszłym sezonie będziemy rywalizowali w RMPST.